Po sobotniej rozgrzewce na Zielonej Strudze, Łukasz zapytał grupę o
zmianę niedzielnego programu z Wisły na Wilczą Strugę. Propozycja ta
spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem i rano ruszyliśmy na tę zwałkową poprawkę.
Poprawka miała charakter zbliżony do potoku górskiego ze względu na
spadek 6,9 promila, no i te dodatkowe 30 cm wody, pozostałość ostatnich
opadów.
Wilcza Struga – ostatni prawobrzeżny dopływ Drwęcy, jest
odnogą Strugi Toruńskiej zaczynającą swój bieg na rozdzielni wody w
Grębocinie i płynącą przedmieściami Torunia do Lubicza.
Początkowo
spokojna płynąca w kanale obok domków, później w alei drzew, z jedną
przeszkodą w postaci rury przecinającej koryto tuż nad wodą.
Zabawa
zaczyna się za pierwszym przepustem rurowym, w którym rzeka się rozpędza
i płynie wąskim korytem z korycie z leżącymi drzewami, progami,
kamieniami, które to przeszkody egzaminują cały czas u płynących poziom
umiejętności sterowania kajakiem.
Egzamin był dosyć surowy, bo na 7-kilometrowym odcinku do ujścia Wilczej Strugi do Drwęcy doliczyliśmy się trzynastu wywrotek.
Udany był ten drugi dzień Kayak Green Day Party.
Relacja i zdjęcia Marek Mazur
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz